Koleje Śląskie poprawiają „Kaeśkę”. Przesiadki już od 5 minut

Czytelnik, którego wypowiedź omówiliśmy w artykule z początku stycznia, zwrócił wówczas uwagę – między innymi – na brak możliwości zakupu na część połączeń przesiadkowych. Aplikacja odmawiała ich sprzedaży, gdy czas na przesiadkę według rozkładu był krótszy niż 8 minut. Tymczasem na wielu węzłach, w których spotykają się pociągi KŚ – nie tylko w Goleszowie, w którym liczba przesiadających się na trasie Katowice – Cieszyn w ostatnich latach szybko rosła, ale także w Rybniku, Lublińcu, Zawierciu, Tarnowskich Górach czy Raciborzu – dostępny czas wynosi zaledwie 5 minut.

Przewoźnik tłumaczył wówczas przyjęcie takiej, a nie innej wartości trwającą przebudową węzła katowickiego i związanymi z nią opóźnieniami, a także chęcią zapewnienia rezerwy czasowej dla połączeń zastępowanych autobusami. Nie wykluczał jednak zmiany wybranego parametru w zależności od uwag zgłaszanych przez pasażerów („Kaeśka” jest w fazie testowania przez użytkowników).

Podobnych uwag było prawdopodobnie więcej, bo postulat naszego Czytelnika doczekał się realizacji. – Koleje Śląskie poprawiły funkcjonalność aplikacji „Kaeśka” w postaci skrócenia czasu przesiadki danego połączenia do 5 minut. Dziękuję za interwencję – napisał nasz informator, załączając do wiadomości zrzuty ekranu z zakupu w „Kaeśce” biletu na połączenie Cieszyn – Katowice z 5-minutową przesiadką.

Koleje Śląskie nadal zachęcają użytkowników nowej aplikacji do zgłaszania uwag. Dla płacących za przejazd za jej pośrednictwem przewidziano specjalną pulę biletów tańszych o 30% (promocja „Testuj z nami”). Przewoźnik zapewnia, że gdy ich pula się wyczerpie – według jego szacunków powinno to nastąpić na przełomie marca i kwietnia – kupujący bilety w „Kaeśce” dostaną „inne zachęty” do korzystania z aplikacji.